W ostatnim czasie pojawia się w naszej kancelarii coraz więcej klientów, którzy pytają o rozwód w miesiąc (lub jeszcze szybciej), czy możliwy jest szybki rozwód bez sądu, rozwód bez rozprawy, a może wystarczy sama ugoda rozwodowa przed mediatorem, czyli rozwód mediacyjny.
Klienci są bardzo zdziwieni, gdy słyszą ode mnie, że nie jest praktycznie możliwe uzyskanie rozwodu w czasie krótszym niż 2-3 miesiące od dnia złożenia pozwu w sądzie, nawet po zawarciu ugody mediacyjnej.
Jak się okazuje, w internecie dostępnych jest wiele źródeł, które sugerują, że można się rozwieść w miesiąc, dzięki ugodzie zawartej przed mediatorem, która trafia później do sądu i rozwód jest już wtedy praktycznie formalnością.
Ugoda rozwodowa u mediatora
Mediacja rozwodowa to metoda rozwiązywania sporu małżeńskiego – pokłócone strony, przy udziale mediatora, mają szansę na wzajemną komunikację i znalezienie sposobu rozwiązania swojego problemu.
Jestem zdania, że w wielu przypadkach spraw rozwodowych, warto rozważyć udział w mediacji, jako najprostszej, najtańszej i najszybszej metody rozwiązania sporu. W zaciszu gabinetu mediatora, który jest osobą neutralną i bezstronną, w przyjaznej atmosferze, łatwiej może dojść do porozumienia niż na sali sądowej. Poza tym trzeba zaznaczyć, że w sprawach rodzinnych (w tym rozwodowych) zawsze warto porozmawiać spokojnie na neutralnym gruncie – szczególnie w przypadku posiadania wspólnych małoletnich dzieci. Sprawa sądowa bowiem kiedyś się skończy, a rodzice pozostaną później bez sądu, radcy prawnego lub adwokata i będą musieli zazwyczaj wspólnie sprawować władzę rodzicielską, brać udział w wielu imprezach okolicznościowych dziecka itp. Dużo prościej będzie więc wtedy, jeśli rodzice nie zdążą się w sądzie pokłócić w nieodwracalny sposób.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby małżonkowie, którzy chcą się rozwieść, wybrali wspólnie mediatora i jeszcze przed sprawą w sądzie ustalili zasady rozwodu oraz kwestie, związane ze wspólnymi małoletnimi dziećmi (władza rodzicielska, kontakty z dzieckiem, alimenty). Taka ugoda rozwodowa u mediatora może też mieć postać tzw. rodzicielskiego planu wychowawczego, w którym wskazuje się to, jak rodzice po rozwodzie będą chcieli sprawować władzę rodzicielską, jak będą wyglądały kontakty dziecka z rodzicami, z pozostałymi członkami rodziny itp. Takie pisemne porozumienie będzie stanowiło potwierdzenie dla sądu, że małżonkowie porozumieli się odnośnie do wszystkich istotnych kwestii. Jest wówczas szansa na to, że nie pokłócą się oni w sądzie, bo etap negocjacji mają już za sobą – u mediatora.
Małżonkowie mogą jeszcze przed sprawą w sądzie wspólnie udać się do mediatora i spróbować ustalić zasady rozwodu oraz kwestie, związanie ze wspólnymi małoletnimi dziećmi (władza rodzicielska, kontakty z dzieckiem, alimenty). Będzie to potwierdzenie dla sądu, że małżonkowie porozumieli się we wszystkich sprawach.
Rozwód bez sądu? Rozwód bez rozprawy?
Jasno trzeba stwierdzić, że nie można uzyskać rozwodu u mediatora – nawet takiego rozwodu ugodowego, gdy małżonkowie doszli do porozumienia we wszystkich kwestiach i chcą się rozwieść. Ugoda mediacyjna lub tzw. rodzinny plan wychowawczy nie mogą zastąpić wyroku sądu. Rozwód bez sądu jest niemożliwy – potrzebny jest wyrok.
Nawet jeśli małżonkowie są zgodni, to któreś z nich musi złożyć w sądzie pozew o rozwód. Nie może to być wspólny pozew, który podpisywany jest przez obie strony. Ktoś musi być powodem (stroną rozpoczynającą proces), a ktoś pozwanym (stroną, która zostaje pozwana). Oczywiście ugoda mediacyjna lub tzw. rodzicielski plan wychowawczy mogą być dołączone do pozwu, w którym dodatkowo należy wskazać, że oboje małżonkowie chcą rozwodu, omówili oni wszystkie istotne kwestie i doszli do porozumienia. To z pewnością może wpłynąć na przyspieszenie procedury sądowej.
Po złożeniu pozwu, sąd będzie doręczać odpis tego pozwu do drugiego małżonka, wzywając go do tego, aby ustosunkował się do żądań zawartych w pozwie. Druga strona powinna wtedy skierować do sądu odpowiedź na pozew, potwierdzić chęć ugodowego zakończenia małżeństwa zgodnie z przedstawioną w sądzie ugodą mediacyjną lub tzw. rodzicielskim planem wychowawczym.
Rozwód bez rozprawy praktycznie się nie zdarza. Sąd w przeważającej większości spraw rozwodowych wydaje wyrok po przeprowadzeniu rozprawy. W czasie pandemii pojawiały się sytuacje, w których czasami nie wzywano małżonków do sądu, jednak praktycznie zawsze konieczne było przesłuchanie stron przez sąd (np. na piśmie lub podczas rozprawy zdalnej, czyli rozprawy online). Aktualnie również istnieje możliwość, aby sąd wydał wyrok rozwodowy na posiedzeniu niejawnym (bez rozprawy), jednak dowód z przesłuchania stron jest obowiązkowy. Nie można więc raczej realnie liczyć na to, że złożenie wraz z pozwem ugody mediacyjnej spowoduje, iż sąd nie będzie chciał zobaczyć małżonków i ich przesłuchać.
Rozwód bez rozprawy praktycznie się nie zdarza. Sąd może wydać wprawdzie wyrok rozwodowy na posiedzeniu niejawnym (bez rozprawy), jednak zawsze konieczne jest przesłuchanie stron, czyli małżonków (ustnie w siedzibie sądu, na piśmie lub zdalnie online).
Rozwód ugodowy – o co pyta sąd?
Jak już wspomniałem, to przesłuchanie małżonków w sprawach o rozwód jest obowiązkowe. Sąd nie ma możliwości zrezygnowania z tego przesłuchania, chyba że istnieją jakieś nadzwyczajne przeszkody, aby przesłuchać jednego z małżonków. Zazwyczaj jednak przynajmniej ten, kto wnosił pozew jest przesłuchiwany.
Sąd musi ustalić, czy na chwilę wydawania wyroku zostały spełnione przesłanki do orzeczenia rozwodu. Od czasu podpisania ugody przed mediatorem mogło przecież dojść do znacznej zmiany okoliczności. Dlatego w szczególności pojawiają się pytania, które pozwolą sądowi ustalić:
- czy zostały całkowicie i trwale zerwane więzi małżeńskie (emocjonalna, fizyczna, gospodarcza)
- czy rozwód nie będzie stał w sprzeczności z dobrem małoletniego wspólnego dziecka małżonków
- czy rozwód nie pozostanie w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (np. jeden z małżonków zostałby pokrzywdzony z powodu ciężkiej choroby)
Tu możesz przeczytać jak się przygotować do rozwodu.
Warto wspomnieć, że w celu ustalenia, czy dobro małoletniego dziecka nie będzie zagrożone, sąd kieruje się często treścią wywiadu środowiskowego kuratora rodzinnego, który pojawia się w domu małżonków, rozmawia z nimi, a także z ich dziećmi.
Ugoda mediacyjna lub tzw. rodzicielski plan wychowawczy nie sprawia, iż wyrok rozwodowy jest tylko formalnością. Może dojść bowiem do takiej sytuacji, w której – pomimo ugody – sąd nie zgodzi się na rozwód.
Pomimo ugody rozwodowej i wspólnej chęci małżonków do rozwiedzenia się, sąd może się na rozwód nie zgodzić. Są to sytuacje rzadkie, ale sąd zawsze bada, czy zostały spełnione przesłanki rozwodowe (zarówno pozytywne, jak i negatywne). Od chwili podpisania ugody mogło przecież dojść do znacznej zmiany okoliczności.
Nie można również liczyć na to, że sąd o nic nie będzie małżonków już pytał, skoro wszystko napisali oni w ugodzie mediacyjnej, w pozwie i odpowiedzi na pozew. Sąd przesłuchuje strony i ustala, czy nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia małżeńskiego, zadając często kłopotliwe pytania (np. kiedy było ostatnie pożycie fizyczne małżonków, jakie są powody rozwodu, czy małżonkowie brali udział w terapii małżeńskiej). Słyszałem również od niektórych klientów, że przy ugodzie mediacyjnej sąd może nawet nie wzywać małżonków na salę rozpraw, bo wszystko ma szansę odbywać się w zaciszu gabinetu sędziego. Nie jest to zgodne z rzeczywistością – rozprawa rozwodowa odbywa się na sali rozpraw (lub zdalnie online).
Szybki rozwód w 30 dni, w 22 dni, w 10 dni?
Na wydłużenie sprawy sądowej o rozwód mogą mieć wpływ m.in.:
- braki formalne pozwu (wymagane dane, dokumenty, opłata sądowa)
- nieodbieranie korespondencji z sądu
- obieg korespondencji sądowej
- okres urlopowy, świąteczny, choroba sędziego
Od złożenia pozwu w sądzie mija realnie przynajmniej kilka tygodni, zanim odpis pozwu zostanie przesłany do drugiego małżonka (czasem z wyznaczonym już terminem rozprawy). Ten ma dwa tygodnie na odbiór korespondencji, a następnie dwa tygodnie na wniesienie odpowiedzi na pozew. Dopiero wtedy sąd ma ogląda na całą sprawę, zna stanowiska stron. Pierwsza rozprawa w sądach okręgowych na terenie województwa śląskiego wyznaczana jest zwykle w terminie około 3-4 miesięcy od dnia złożenia pozwu w sądzie.
Jeżeli pozew ma braki formalne (nie zawiera wszystkich koniecznych danych, dokumentów lub nie została uiszczona opłata sądowa), to sąd wzywa do uzupełnienia tych braków. Wpływa to oczywiście na wydłużenie całej procedury o kilka tygodni. Warto również pamiętać, że mniej rozpraw wyznaczanych jest w okresie urlopowym (lipiec-sierpień), a nowe sprawy rzadko są rozpoznawane pod koniec roku (grudzień).
Mając więc na uwadze konieczność doręczenia odpisu pozwu przez sąd drugiemu małżonkowi, obieg korespondencji, złożenie odpowiedzi na pozew, jest niemal niemożliwe, aby pierwsza rozprawa odbyła się w ciągu miesiąca lub nawet dwóch miesięcy od dnia złożenia pozwu w sądzie.
Ugoda rozwodowa zawarta przed mediatorem lub tzw. rodzicielski plan wychowawczy nie gwarantują więc uzyskania rozwodu ani szybko ani w ogóle – to sąd ostatecznie bada, czy istnieją ustawowe przesłanki do rozwodu. Dokumenty te oczywiści zwykle wpływają na przyspieszenie sprawy i zakończenie jej na pierwszej rozprawie. Wyrok rozwodowy nie jest więc tylko formalnością, a sąd nie potwierdza jedynie tego, co małżonkowie sobie ustalili w ugodzie.
Jest niemal niemożliwe, aby pierwsza rozprawa odbyła się w ciągu miesiąca lub nawet dwóch miesięcy od dnia złożenia pozwu w sądzie. Wszystko z powodu procedury – trzeba złożyć pozew, doręczyć jego odpis drugiemu małżonkowi, zaczekać na odpowiedź na pozew. Braki formalne pozwu również wpływają na wydłużenie całej procedury.
Trzeba też zaznaczyć, że mediator nie może małżonków reprezentować w sądzie – nie idzie z nimi na rozprawę. Podobnie wygląda z radcą prawnym lub adwokatem tzn. reprezentuje on klienta w sądzie, ale ponieważ małżonkowie są zawsze stronami przeciwnymi i w każdej chwili mogą zmienić swoje stanowisko, nawet mimo podpisania ugody rozwodowej, to profesjonalny pełnomocnik może reprezentować tylko jednego z małżonków.
Warto również sprawdzić ceny usług – często okazuje się, że pomoc radcy prawnego lub adwokata nie kosztuje znacznie więcej niż pomoc mediatora przed sprawą sądową, a ten ostatni nie będzie nam towarzyszył w sądzie. Negocjacje rozwodowe są również możliwe bez mediatora – natomiast przy udziale radcy prawnego lub adwokata.